czwartek, 8 września 2011

Prawie miesiąc!

Oto ona. Jest kremowa ale światło jest kiepskie.










Za mną już prawie miesiąc czyli czas jakoś się wtopić w otoczenie. Z tym wtapianiem to może być mały problem bo choć większość moich kolegów w szkole uważa, że porostu przeniosłam się z innego stanu do Lakewood... Szkoła jest spoko. Czasem trochę jest monotonne chodzenie codziennie na te same lekcje ale cóż, taki system. Czuję się jakoś pewniej. Poza tym miałam czas, żeby pójść na lekcję yogi i trochę rozprostować kości i oczyścić umysł. Chyba stopniowo się wyrabiam. Co prawda tęsknię za momentami kiedy po prostu się wygłupiałam w szkolnej ławce z pewną Katarzyną ( Jeśli to czytasz weź daj znać :P) . Tutaj mam etykietkę "Dobrej dziewczynki"( pewnie parę osób właśnie ostentacyjnie prychnęło, nie dziwie się ) ale ciekawe jak długo pociągnę na tym... Czasem się łapie na tym ,że mam ochotę ludziom prosto z mostu powiedzieć coś co niekoniecznie będzie miłe. No i dowiedziałam się ,że czasem onieśmielam ludzi... Ja?! Ja onieśmielam?! Wow.  No ale zostawmy ten temat. Zauważyłam ,że tu niewiele osób ma dystans do siebie. Dla mnie nie jest problemem przywdziać żółtą koszulkę z fioletowym Rangerem w Piątek i tak chodzić po szkole. Ktoś mnie pytał czy w szkole tworzą sie grupki. Wtedy powiedziałam ,że nie bardzo ale teraz stwierdzam ,że to prawda. Tworzą sie grupki tematyczne czasem sa lepiej widoczne czasem mniej ale są. Bo plastik lgnie do innego plastiku ,żeby utworzyć fajne plastikowe pudełko, puste w środku...  A propos szkoły zbliża się homecomeing więc kupiłam już sukienkę.  Ale oczywiście jest problem z butami bo moje 39 tu może być 8 lub 8 i pół.  No ale jest czas na szukanie butów. Jak nie to zawsze jest plan B czyli trampki :P.  Ostatnio po małej fazie emo. Zaczęłam namiętnie słuchać jednego kawałka Maroon5.
Kiedy tylko słyszę go w radiu zaczynam się uśmiechać jak debil... Odkryłam ,że zajebiście jest być starszą siostrą ale nie czuje sie tu starsza... Ostatnio pojechałam z koleżanką z AP Eu History do stadniny koni w pobliżu Lakewood. Ona prowadziła samochód i po 10 minutach nagle przerwałam rozmowę i stwierdziłam ,że czuje sie strasznie dziwnie widząc kogoś młodszego za kierownicą , kto i tak bardzo dobrze prowadzi. Kolejna inna rzecz do wpisania na moja listę. Tu rocznik nie robi takiej różnicy niż w Polsce... Niestety załapałam też pierwsze przeziębienie więc spędziłam dziś dzień w domu ale mam nadzieję ,że ogarnę się do jutra... Jakoś nie chcę opuścić za dużo, żeby potem nadrabiać po nocach.
Kolejna rzecz za którą tęsknię to Radiowęzeł. Tu są tylko ogłoszenia. I śmieszna rzecz wczoraj podczas ogłoszeń na 7 godzinie zapraszali na spotkanie Interactu, czyli grupy przygotowawczej do wymiany, i padły też imiona wymieńców w tym moje skrócone do Alex. Śmieszna rzecz nie wiem czy po powrocie będę reagować na Ola... Bo już przywykłam ,że jestem Alex i już. Trzymajcie za mnie kciuki w szkole. :)

2 komentarze:

  1. Lubię tą piosenkę.
    Jak tam ci się układa z rodzinką?
    Daj więcej zdjęć ze szkoły. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mozemy do Cb mowic Alex, jak sb Pani zyczy xDD
    ja tam i tak wole Lexi ;DD

    ostatnio gadalysmy z Kasia i tak sie zastanawialysmy czy masz francuski w sql... masz?xD

    ale i tak najlepsze bylo dzisiaj przed fizyka:

    Angela: nieeee, kto wymyslil tak glupi przedmiot jak fizyka??
    Kasia: A Ola ma tylko jeden semestr fizyki.
    Angela:
    Ania:
    xDD

    napisz do mnie dolcezza! ;**

    OdpowiedzUsuń