piątek, 18 lutego 2011

Faza 3 : RESEARCH!

Nadszedł czas na zbieranie informacji. Tęsknym wzrokiem spoglądam na Kalifornię na mapie. Może to brzmi banalnie ale zawsze marzyła właśnie Kalifornia(mimo, że nie przepadam za upałami)... A tu Ohio. Pięć godzin różnicy, taki sam klimat. Z jednej strony to dobrze, jedna rzecz mniej do przyzwyczajenia się a z drugiej to nieco rozczarowujące- rutyna.  Spragniona jakiś szczegółowych informacji wpisuję Ohio w wujcia i wybieram pierwszy link. Ciotunia Wika nie ma mi za wiele do powiedzenia za to jej anglojęzyczna wersja jest bardziej wylewna. A o to co polska Wika mi podała:

Ohio – stan w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, nad jeziorem Erie.
Nazwa pochodzi od rzeki Ohio, która tworzy jego południową granicę.

 Geografia

Powierzchnia w zachodniej części stanu nizinna, we wschodniej i środkowej wyżynna i pagórkowata.

Historia

Pod koniec XVII wieku osiedlili się tutaj imigranci z Francji i Wielkiej Brytanii. Stan Ohio należał do tej ostatniej w latach 1756 – 1763. Od 1783 w niepodległych Stanach Zjednoczonych na Terytorium Północno-Zachodnim, gdzie zakazane było niewolnictwo. Indianie czynnie sprzeciwiali się osadnictwu. Odbyła się tu m.in. bitwa pod Fallen Timbers w roku 1794.
W roku 1788 wybudowano Mariettę – pierwszą stałą osadę. W następnej kolejności powstały: Cincinnati w 1789; Cleveland w 1796; Columbus w 1812.
Ohio ogłoszono w 1803 samodzielnym stanem, siedemnastym przyjętym do Unii. Po roku 1815 gwałtownie rozwinęła się gospodarka dzięki osadnikom, budowie kanałów łączących Wielkie Jeziora i linii kolejowych. W czasie wojny secesyjnej stan pozostał w Unii.
W latach 1880 – 1914 emigranci z Europy Wschodniej (w tym Polacy) i południowej osiedlali się tu masowo. Do miast przybywali Czarnoskórzy ze stanów południowych – przyczyniło się to do zamieszek na tle rasowym, m.in. w 1966 roku w Cleveland.

 Demografia

Ohio ma 10 399 178 mieszkańców (2005). Najpowszechniej używanymi językami są:
  • język angielski – 93,88%,
  • język hiszpański – 1,98%.

Gospodarka

Należy do najbardziej rozwiniętych stanów USA. Gęsta sieć komunikacyjna, liczne porty śródlądowe. Przemysł elektrotechniczny wypiera przodujące niegdyś górnictwo soli kamiennej i węgla kamiennego. W Ohio znajduje się wiele zakładów przemysłu lotniczego (z Dayton pochodzili bracia Wright).
Rolnictwo bardzo dobrze rozwinięte. Dominuje hodowla trzody chlewnej i bydła. Podstawowe produkty roślinne to: soja, kukurydza, warzywa i rośliny pastewne.

 Najważniejsze miasta

  • Akron
  • Bellbrook
  • Bellefontaine
  • Canton
  • Cincinnati
  • Cleveland
  • Columbus
  • Dayton
  • Hamilton
  • Kettering
  • Lakewood
  • Parma
  • Springfield
  • Toledo
  • Youngstown

Symbole stanowe

Zwierzę: Jeleń wirginijski
Napój: Sok pomidorowy
Ptak: Kardynał szkarłatny
Kwiat: Goździk ogrodowy
Owad: Biedronka
Motto : "With God all things are possible" (tłumaczenie: "Z Bogiem wszystkie rzeczy są możliwe")
Piosenka rockowa: "Hang On Sloopy"
Piosenka: "Beautiful Ohio"
Drzewo: Kasztanowiec gładki
Roślina: Trillium grandiflorum

Na te informacje moja jedna brew powędrowała w górę. Tylko tyle? Sprawdziłam ciotunię po angielsku i dostałam znacznie więcej informacji zwłaszcza jeśli chodzi o historię. Ale w dalszym ciągu to były suche informacje a ja nie byłam przekonana do Ohio. Zdecydowałam się napisać do dwóch dziewczyn z Ohio. Okazało się, że są mega sympatyczne i z ogromną cierpliwością odpowiadały na moje pytania. Po rozmowie z nimi ucieszyłam się,że to właśnie tam jadę. Może zaraziły mnie swoim entuzjazmem. Teraz sprawdzam skrzynkę pocztową co wieczór w oczekiwaniu na list z za oceanu. Do 15 Marca  mój GF ma być z powrotem w Polsce, żebym mogła umówić się na interview w ambasadzie a co za tym idzie będę wiedzieć gdzie dokładnie jadę i możliwe, że odezwie się do mnie pierwsza rodzina.
Ciekawa też jestem innych wymieńców mam nadzieję , że znajdzie się ktoś też jadący do USA.

poniedziałek, 14 lutego 2011

Jedno słowo : OHIO!

Dowiedziałam się w piątek,że jadę do Ohio. W momencie w którym moja mama mi to oznajmiła przeszedł mnie dreszcz, nagle zachciało mi się płakać. Jakoś nie mogłam ogarnąć więc złapałam za telefon  i wykręciłam do Kity. Potem spędziłam z nią jeden z lepszych wieczorów. A następnie moja host sis stwierdziła, że będzie blisko więc możemy się odwiedzać. Szczerze mówiąc świadomość tego, że ktoś znajomy jest na tym samym kontynencie co ty dodaje otuchy. Na szczęście dla mnie w Polsce są dwie dziewczyny z Ohio, które chętnie mi udzielą informacji więc czuję się zadowolona z tego "ślepego trafu". Teraz właściwie to nabiera jakiegoś realnego kształtu. Teraz zaczynam czuć przyjemny dreszczyk emocji, zaczynam się  zastanawiać co muszę kupić, co zabiorę. No i teraz muszę czekać do kwietnia albo marca na email od mojej pierwszej rodziny.


Nie mogłam się powstrzymać:
OHIO BITCHES! xD